Wczoraj, 19 listopada, we wschodniej części Wenezueli doszło do wybuchu, po którym nastąpił rozległy pożar w rafinerii Petrocedeno. Incydent spowodował szybką ewakuację pracowników oraz dużą mobilizację służb ratunkowych.
Co się stało
Według lokalnych mediów i PDVSA (Petróleos de Venezuela) najpierw słychać było silną eksplozję w rejonie kluczowej kolumny rektyfikacyjnej. W ciągu kilku minut cały obiekt został objęty ogniem. Jedno ze źródeł sugeruje, że pożar mógł rozprzestrzenić się na pobliską instalację do produkcji nafty, co znacząco utrudniłoby działania straży pożarnej.
O zakładzie
Miejsce wybuchu znajduje się w kompleksie Petrocedeno w stanie Anzoátegui — jednym z kluczowych elementów Kompleksu Petrochemicznego José Antonio Anzoátegui. To ważna część pasma naftowego Orinoco, gdzie przerabia się ekstra ciężką ropę naftową na surowce eksportowe. Każde zatrzymanie działalności może poważnie odbić się na gospodarce kraju.
Dodatkowe informacje
• Strażacy walczyli z ogniem do późnych godzin nocnych, również w strefach magazynowych.
• Dotychczas nie potwierdzono oficjalnie żadnych ofiar.
• PDVSA nie wydała jeszcze oficjalnego oświadczenia dotyczącego przyczyn, zakresu szkód czy wpływu na produkcję.